Bywa, że ona lub on – spotkani na wyczekanej randce – nie są tymi, których sobie wyobraziliśmy wcześniej. Zwykle czujemy się oszukani. Nie dajemy takiej znajomości drugiej szansy. Czasem faktycznie ktoś umieści cudze zdjęcie lub takie, na którym dokładnie go nie widać. Czasem napisze, że lubi jeździć na nartach, a ma za sobą pierwszy sezon. Najczęściej jednak wpadamy w pułapkę własnej wyobraźni, która buduje na temat danej osoby całą historię. Taką, która istnieje tylko w naszej głowie. I cóż, najczęściej druga strona nie ma szans w zetknięciu się z naszymi wyobrażeniami. Opowiem zatem trzy historie. Cały artykuł można przeczytać tutaj.