Kiedy chcemy „poukładać” sobie z kimś życie, założyć rodzinę, mieć dzieci, a czas płynie i nasze marzenia się nie spełniają, warto przyjrzeć się swojemu dzieciństwu. Może się okazać, że tkwimy w różnych pułapkach, które nas „blokują” przed zrobieniem kolejnego kroku w naszym życiu. Wiele osób zadaje sobie pytanie: „dlaczego wciąż jestem singlem/singielką?”. W mailach do mnie na ogół pojawiają się stwierdzenia: „nie rozumiem, co ze mną nie tak, jestem w miarę atrakcyjny, inteligentny, mam dobrą pracę, ale od kilku lat nie mogę sobie znaleźć dziewczyny”, „jestem normalną kobietą, może nie jakąś miss, ale zadbaną, ogarniętą życiowo, samodzielną, wiedzącą czego chcę, jednak ciągle jestem sama”. Kiedy po zakończonym związku znów stajemy się singlami, to naturalnym stanem (dla większości ludzi w takiej sytuacji) jest to, że przez jakiś czas jesteśmy sami. Czasem trwa to kilka miesięcy, czasem rok. Jednak kiedy nie chcemy żyć „solo”, a kolejne lata mijają, w nas narasta frustracja, niezadowolenie, a czasami i rozpacz.
Cały artykuł można przeczytać tutaj.